Wybuch w kwiaciarni
Usłyszeliśmy huk i za chwilę brzęk tłuczonego szkła - opowiadali lokatorzy i sąsiedzi bloków przy ulicy Wyzwolenia. Przed godziną 22 w piątkowy późny wieczór wyleciała szklana witryna z kwiaciarni „Magnolia”.
Po chwili przyjechali strażacy i wykluczyli podłożenie ładunku wybuchowego. Wszystko wskazywało na to, że do eksplozji doszło w wyniku rozszczelnienia butli gazowej, tylko jak twierdzą świadkowie „tam butli nie było”. Właściciel również potwierdził, że w sklepie nie znajdowała się butla z gazem, stwierdził natomiast, że straż pożarna sugeruje, iż przyczyną wybuchu mogły być butelki sprayu.
<<< wstecz