Preloader Image
wybory2024    wybory2024    wybory2024    wybory2024    wybory2024    wybory2024

Cmentarze żydowskie na ziemi monieckiej

Podlasie stanowi specyficzną mozaikę narodowościowo-religijną, niespotykaną w innych rejonach Polski.

Ścierały się tu wpływy różnych państw i kultur. Od wieków zamieszkiwali obok siebie Polacy, Białorusini, Ukraińcy, Rosjanie, Romowie, Tatarzy, Żydzi i Niemcy.

Przed II wojną światową znaczny odsetek ludności Podlasia /szczególnie w małych miasteczkach/ stanowili Żydzi.

W wyniku holokaustu zniknęli oni praktycznie z demograficznej mapy naszego regionu. Pozostały po nich /najczęściej zaniedbane i zapomniane/ cmentarze /" niemi świadkowie historii"/ i synagogi, pełniące, obecnie często, zupełnie inne funkcje. Na ziemi monieckiej /mamy tu na myśli obecny powiat moniecki/ znajduje się kilka cmentarzy żydowskich.

Najbardziej znane to kirkuty w Knyszynie, Goniądzu, Jasionówce i Trzciannem.

Według zasad religii mojżeszowej, każdy nagrobek, jak i cały cmentarz, jest nienaruszalny, nieograniczenie trwały tak długo, jak znana jest jego lokalizacja.

Grób i cmentarz dla Żyda są rytualnie nieczyste i czynią nieczystym każdego kto znajduje się w promieniu około 2 metrów od nich. W związku z tym Żydzi pojawiają się tam na pogrzebach lub, by odwiedzić w rocznicę śmierci grób zmarłego członka rodziny. Na grobie zapala się świecę i pozostawia kartki z prośbami do Boga. Nie ma natomiast zwyczaju sadzenia i składania kwiatów /są one przeznaczone wyłącznie dla żywych/. Nagrobek lokowano prawdopodobnie w nogach zmarłego, a napis zwykle od strony wschodniej. Wykuty on był w języku hebrajskim i zawierał podstawowe informacje o zmarłym: jego imię, imię ojca, wyliczano też zalety i dobre uczynki zmarłego. Od XVI w. w górnej części płyty pojawiły się płaskorzeźbione symbole. Ilustrują one pewne cechy zmarłego, zaś dla zwiedzających są wskazówką do odczytania jego pozycji, roli i zasług.

Pierwsi Żydzi w Jasionówce pojawili się już w XVI w., natomiast największy napływ tej ludności nastąpił w II poł. XVII w., po otrzymaniu przez osadę praw miejskich w 1642 r.

Miało to również związek z osiedleniem się ludności tatarskiej i perspektywą rozwoju miejscowego handlu. Tatarzy trudnili się bowiem garbarstwem i kuśnierstwem. Żydzi zaś mieli zająć się zbytem. W 1765 r. w Jasionówce zamieszkiwało 242 Żydów, w 1799 - 346, 1847 - 951, zaś w 1879 Żydzi stanowili już 74 % ogółu ludności. Bezpośrednio przed wybuchem II wojny światowej w Jasionówce mieszkało prawie 2 tys. Żydów. Istniały tam dwie bożnice drewniane /najstarszą jednak rozebrano i na jej miejscu pobudowano nową po 1864 r./ , jedna murowana, cmentarz i mykwa.

Stary cmentarz żydowski założono w XVIII w. w pobliżu ""starej synagogi" drewnianej /gromadzi dziś 3-4 macew/.

W 1800 r. w pobliżu drogi do Korycina założono nowy cmentarz. Ma on powierzchnię nieco ponad 1 ha. Znajduje się na nim ok. 400 macew i ok. 500 ziemnych mogił. Ocenia się, że cmentarz został zachowany w 45 - 50 % z okresu przedwojennego.

Większość macew to klasyczne macewy aszkenazyjskie, najstarsza pochodzi z 1829 r., najmłodsza z 1935 r. Na niektórych czytelna jest jeszcze symbolika żydowska.

Kirkut ogrodzony jest częściowo niskim kamiennym murkiem.

Ciekawostką jest fakt, że część nagrobków wykonał chrześcijanin Władysław Olszewski.

Cmentarz jest niestety zaniedbany, zarośnięty i częściowo zniszczony.

W końcu sierpnia w Jasionówce utworzone zostało getto otwarte. 25 I 1943 r. Niemcy otoczyli miasteczko i wszystkich Żydów spędzono na rynek. Furmankami przewieziono ich do obozu przejściowego w Knyszynie, a następnie do Majdanka i Treblinki. Podczas ucieczki z transportu do Knyszyna zbiegło ok. 100 osób, 65 zastrzelono.

Pierwsi Żydzi pojawili się w Knyszynie w II poł. XVI w. /najstarsza wzmianka pochodzi z roku 1605/. W 1679 r. w mieście mieszkało kilka rodzin żydowskich. Na przełomie XVII i XVIII w. powstała gmina. Od 1719 r. Żydzi mieszkali w mieście w sposób prawny. W 1799 r. w dekanacie knyszyńskim mieszkało 1295 osób, w tym 213 pochodzenia żydowskiego. W 1880 było ich już 1929.

Przed II wojną światową liczebność Żydów zamyka się cyfrą 1450 osób, zaś bezpośrednio przed wywózką w 1941 r. było ich prawie 2 tys. Stanowili oni 90 % ludności zamieszkałej wokół rynku.

Ok. 1750 r. pobudowano bożnicę, która spłonęła w 1915 r. W jej pobliżu pobudowano nową /dla biedniejszych Żydów/. Na przełomie XIX i XX w. pobudowano też synagogę w pobliżu rynku.

Kirkut w Knyszynie założony został ok. 1750 r. na terenie XVI - wiecznych sadzawek królewskich /było ich pierwotnie 19/. Legenda głosi, że były one wyłożone kamiennymi płytami. W poł. XVII w. były one już niestety bardzo zaniedbane. Początkowo pochówków na obrzeżach /wałach/ sadzawek dokonywano nielegalnie. Żydzi zobowiązani byli bowiem grzebać swoich zmarłych na cmentarzu w Tykocinie. Władze miasta "przymykały jednak oko" na takie praktyki.

Dopiero w 1786 r. sadzawki oficjalnie uznano za knyszyński kirkut.

Przez 200 lat macewy stawiane były dość bezładnie, zawsze jednak zwrócone były one na wschód. W tle sadzawek znajdowało się wzgórze szubiennicze, na którym wieszano łotrów i złoczyńców.

Dzięki trudnemu dostępowi do kirkuta zachowało się jeszcze ok. 200 nierozszabrowanych macew. Czytelna jest na nich symbolika grobowa. Najbogatsi i najbardziej znaczący Żydzi chowani byli w miejscu połączenia nasypów.

Cmentarz jest jednym z lepiej zachowanych na Podlasiu, czego nie można powiedzieć o innych kirkutach na ziemi monieckiej, dotyczy to zwłaszcza Trzciannego i Goniądza.

Cmentarz wymaga jednak znacznych zabiegów renowacyjnych i konserwatorskich.

1 IX 1942 r. został wydany rozkaz sołtysom okolic Knyszyna, aby na 2 XI wyznaczyli 300 furmanek, które w godzinach rannych miały stawić się na placu runku w Knyszynie. Wielu Żydów uciekło do pobliskich lasów i kolonii lub ukryło się u zaprzyjaźnionych Polaków. 2 XI 1941 r. Żydzi zebrali się na rynku. Około 70 z nich gestapowcy zastrzelili na miejscu za próbę ucieczki. Żydów wywieziono do Białegostoku, a następnie do Treblinki.

Wojnę przeżyło ok. 50 knyszyńskich Żydów, którzy wyemigrowali do USA, Izraela, Meksyku i Brazylii.

Goniądz dysponował przywilejem zakazu osiedla się Żydów w mieście. Dopiero władze pruskie anulowały go w 1795 r. Pomimo zakazu pierwsi osadnicy żydowscy pojawili się w mieście w 1620 r. W 1716 r. w Goniądzu mieszkało 5 osób pochodzenia żydowskiego. Osiedlili się oni na terenie jurydyki zamkowej, gdzie zakaz nie obowiązywał. W 1765 r. w parafii goniądzkiej mieszkało 426 Żydów. Trudnili się oni głównie handlem łyżkami, warząchwiami i kopańkami.

W 1799 r. na 1373 mieszkańców miasta 498 było pochodzenia żydowskiego.

Pierwsza drewniana bożnica powstała ok. 1750 r. W tym samym czasie wydano pozwolenie na pochówek na cmentarzu w pobliżu miasta.

Ważnym wydarzeniem w życiu społeczności żydowskiej było powstanie twierdzy w Osowcu. To Żydzi zdominowali bowiem miejscową wymianę handlową. Pracowali też dla potrzeb wojska jako krawcy, szklarze, metalowcy, kowale, szewcy itd.

W 1878 r. na 2943 mieszkańców Goniądza, miasto zamieszkiwało 1880 Żydów.

Cmentarz żydowski zlokalizowany jest przy drodze do Downar /nieopodal cmentarza katolickiego/ na powierzchni 1,28 ha.

Wcześniej zmarłych chowano w Tykocinie. Goniądzki kirkut oznaczony jest na wojskowej mapie z 1930 r. Do chwili obecnej zachowało się ok. 10 macew /niektóre są w stanie szczątkowym/. Reprezentują one dość rzadki typ macew ukrytych w betonowym "kapturze".

Wśród traw można odnaleźć też pojedyncze nagrobki wykonane z prostych nieociosanych kamieni granitowych.

Na jednej z powalonych macew widnieje wyraźnie 1935 r. wyryty cyframi arabskimi.

Cmentarz wpisany jest do rejestru zabytków pod numerem A - 448/91.

Na terenie kirkuta w pierwszych dniach po wojny niemiecko-radzieckiej mordowano Żydów. W czerwcu 1941 r. zamordowano 116 mieszkańców Goniądza /tablica pamiątkowa w rynku/, głównie pochodzenia żydowskiego. Strona polska obwinia za ten czyn Niemców. Środowiska żydowskie nie wskazują jednak konkretnych sprawców. Część ofiar zamordowano na cmentarzu, pozostałych na polu /pochowano ich w okopach, a następnie zwłoki ekshumowano i przeniesiono na cmentarz/. W czasie okupacji Niemcy bestialsko zniszczyli prawie wszystkie nagrobki.

Cmentarz jest obecnie zaniedbany i zapomniany.

Większość goniądzkich Żydów przetransportowano ostatecznie do obozu w Treblince - większość z nich właśnie tam zakończyło życie.

Dość zawyżone dane mówią o śmierci w Treblince ok. 4 tys. goniądzkich Żydów.

Żydzi pojawili się w Trzciannem w początkach XVIII w. Z czasem miejscowość zabudowywana została małymi, niepozornymi, drewnianymi domkami, ściśle do siebie przylegającymi. Do wybuchu II wojny światowej w miejscowości było jedynie 6 budynków murowanych, z czego 3 żydowskie.

W Trzciannem było 3 kowali, 2 młynarzy, stolarz i inni drobni rzemieślnicy.

Szczeciniarnia zatrudniała 10 pracowników. Część oczyszczonego surowca wysyłano do Anglii, z pozostałego surowca wyrabiano szczotki. Istniało też 5 piekarni /można było na miejscu zjeść bułeczkę i wypić herbatę/, 2 knajpki, apteka i punkt apteczny, olejarnia, rytualna rzeźnia, wytwórnia wód i lemoniady i dużo drobnych sklepików.

Rosyjski spis powszechny z 1897 r. wykazał, że w Trzciannem mieszkało 98,4 % ludności pochodzenia żydowskiego. Bezpośrednio przed wybuchem II wojny światowej liczbę Żydów szacuje się na ok.. 2500 osób.

Cmentarz żydowski założony został w XIX w. na powierzchni 1,08 ha. Został całkowicie zniszczony podczas II wojny światowej. Macewy i mur z kamienia wywieziono. Niewielka część nagrobków / z zachowanymi inskrypcjami / zachowana. Na ziemi znajdziemy powalone i wchłonięte przez grunt macewy. Ślady ogrodzenia kamiennego i drewnianego nie zachowały się.

W czerwcu 1941 r. Niemcy spędzili ok.1000 Żydów do stodoły w Zubolu. Trzymano ich przez tydzień. Około 400 z nich zamordowano i pochowano na miejscu. Po kilku tygodniach ekshumowano i pochowano na cmentarzu.

Niemcy często dopuszczali się mordów na ludności żydowskiej. Dowodem na to są wspomnienia naocznych świadków.

W Trzciannem utworzono getto, które jednak 2 XI 1942 r. zlikwidowano, a ludność, w liczbie ok. 600, deportowano do obozu w Boguszach.

Ok. 1200 Żydów z Trzciannego wywieziono do obozu w Treblince.

Autor opracowania dotyczącego Żydów z Trzciannego Piotr Łazy ocenia, że z całej populacji żydowskiej wsi ocalało jedynie 16 osób, głównie dzięki polskim rodzinom, /prawdopodobnie wyemigrowali do Izraela/.

W sierpniu 1981 r. przyjechał z Palestyny były mieszkaniec Trzciannego Hejdman. Jego staraniem zbudowano skromny pomnik na grobie zamordowanych ok.400 Żydów.

Podkreślaliśmy tu wielokrotnie, że opisane cmentarze są zdewastowane, zniszczone, bardzo zaniedbane i zapomniane. Wskazane byłoby zainteresowanie się nimi lokalnych władz i społeczności, ale przede wszystkim instytucji i społeczności żydowskich. Stanowią one bowiem nieodłączną część wspólnej historii.

Bibliografia:

  • Jan Hryniewicki, Jasionówka "miejscowość" Bogorii, Białystok 2007
  • "Nowy Goniec Knyszyński" nr 7/03
  • "Białostocczyzna" nr 19/91
  • Jarosław Kloza, Józef Maroszek, Dzieje Goniądza w 450 rocznicę praw miejskich, BTN 1997
  • Józef Maroszek, Arkadiusz Studniarek, Dzieje Trzciannego i obszaru gminy Trzcianne w XV - XX w., Białystok 2004

Tadeusz Skutnik & Urszula Wierzbicka

zamknij