25 listopada, przez kilka godzin, w sali widowiskowej Monieckiego Ośrodka Kultury odbywały się przeróżne andrzejkowe wróżby.
W tym dniu najważniejsze było przebranie. Panie z Monieckiego Ośrodka Kultury doskonale wczuły się w rolę, a i przybyłe dzieci również dobrze wyglądały. Po krótkiej historii, jak to było kiedyś, przyszedł czas na wróżby. Rozpoczęło się od ustawiania butów – jeden za drugim. Następnie tworzone było koło z dziewcząt a chłopiec z zamkniętymi oczami wskazywał dziewczynę która pierwsza wyjdzie za mąż.
Przy trzech stoliczkach z wróżbami można było wylosować kartki z przepowiedniami. Zdecydowanie najpopularniejszą wróżbą andrzejkową jest wylewanie wosku na zimną wodę (często przez ucho od klucza) i wróżenie z kształtu zastygłej masy lub rzucanego przez nią cienia sylwetki przyszłego wielbiciela, akcesoriów związanych z jego zawodem.
Każdy z uczestników zabawy miał za zadanie przynieść ze sobą gałązkę wiśni lub porzeczki przewiązaną wstążką z imieniem i nazwiskiem właściciela. Gałązka osoby, na której pierwsze pojawią się pąki - pierwsza wyjdzie za mąż lub się ożeni. Całą zabawę zakończyła dyskoteka.
<<< wstecz
